<< wstecz
 

Treningi

Treningi prowadzone w Lubelskim Klubie Karate Kyokushin to w pełnym znaczeniu tego słowa prawdziwe karate. Zajęcia są zawsze dobrze przemyślane i zaplanowane, nigdy nic nie zostało pominięte i zaniedbane. Jednakowy nacisk kładziony zarówno na kihon, kata, kumite, oraz ido - geiko, umożliwia wszechstronny rozwój ćwiczących.

Całe moje dojrzałe karate to treningi w dojo sensei Jacka, dzięki którym mogłem stale podnosić swoje umiejętności. Kiedy zostałem uznany przez sensei za "gotowego" - zdawałem kolejne egzaminy, by w 2004 roku zdać w końcu egzamin na 1 dan, o czym nawet nie marzyłem. Zupełnym zaskoczeniem był jednak pomyślnie zdany egzamin na 2 dan w 2007 roku. Pomimo, że sensei uznał mnie za dostatecznie przygotowanego, to mimo wszystko jechałem do Krakowa na Wschodnioeuropejski Obóz Karate Kyokushin pełen obaw i wątpliwości.


Moje treningi od 1995 roku to także praca instruktorska. Na swoim koncie mam doświadczenie w prowadzeniu treningów dla grup dziecięcych, a także zajęć z samoobrony dla młodzieży i dorosłych. Od kilku lat prowadzę treningi karate dla dorosłych w grupie początkującej lub średnio zaawansowanej.



Sensei zawsze dbał o wykształcenie swojej kadry instruktorskiej organizując zgrupowania i treningi doszkalające. Regularne spotkania szkoleniowe odbywają się zarówno w siedzibie klubu jak i w Suścu czy w Kazimierzu Dolnym, a także podczas corocznych obozów letnich i zimowych. W 2003 roku ukończyłem kurs instruktora kyokushin, a w 2006 roku studia trenera II klasy karate.

Zawsze z dumą noszę karate - gi i staram się uczyć swoich uczniów tak jak i mnie uczyli moi instruktorzy: sensei Roman Łukaszewski i senpai Andrzej Czubiel.

Karate to wielka satysfakcja i przygoda okupiona ciężką pracą i licznymi wyrzeczeniami to także wiele niezapomnianych wspomnień, wartościowych znajomości oraz przyjaciół na dobre i na złe.

To także wiele rozczarowań, gdy niektórzy "wielcy mistrzowie" w swej wielkości zaczynają mieć moralność, uczciwość i szczerość daleko w "poważaniu"... To smutne ale prawdziwe...

Dodano: 2010-01-10
 

- strona główna -